O tym jak trudno nieraz poskromić bałagan panujący w "hobbystycznym świecie" już każda wie, bo sama na własnej skórze się przekonała. My oczywiście też. Co prawda mieszkamy osobno, ale ku radości wszystkich mają miejsce tzw. "zjazdy do domu rodzinnego" i wtedy........każda ze swoją pasją i nowościami, nie tylko w głowie ale również na jawie:))). I co wtedy? Dobre pytanie. Euforia, szaleństwo, radość i ... kufry więc już bez bałaganu no i transport, jakże bezpieczny. Widać dobre pomysły to nasza (i tu mam na myśli wszystkich którzy to czytają) specjalność. Dziewczyny wpadły na pomysł, iż sprezentują sobie nawzajem kufry na wszystko co niezbędne, na wytwory wyobraźni, na zakupowe szaleństwa niezbędne do urzeczywistniania pasji. A ja ozdobiłam je zgodnie z tym co w każdej duszyczce gra. Po czym taki sam sprezentowałam sobie i bałagan okiełznany. Jednym słowem zapanował ład i porządek, ale jak znam życie nie na długo bo takich kufrów nigdy za dużo a przecież pojemność mają ograniczoną.
Kufer Marci z "opublikowaną" zawartością
kufer w stanie spoczynku :))
to mój kufer
a ten Madzi - bez zawartości(czyżby i tam jeszcze bałagan panował)
11 komentarzy:
Piękna robota!
I ekstra pomysł :))
Ja trafiłam nawet na blog o porządkach domowych ;))
http://chezlarsson.com/myblog/
Porządek w tych kufrach zapewne nie na długo panować będzie :)
no chyba że tylko ja tak mam że chaos twórczy jest wszędzie :)
Blog o porządkach eee...
Oj dobry pomysł.Zamknąć cały bałaganik w takich pieknych kuferkach.Śliczne są...Pozdrawiam
Ale śliczne kufry! I każdy inny :D
Tak tak to prawda, na stole porzadek a w kufrze ... balagan! Tam cos znalesc graniczy u mnie z cudem :) Chyba trzeba bedzie powaznie pomysle o zlozeniu zamowienia na kolejny - co mowisz Siostra?
Sciskam Was
marta
no wiesz? zobacz jaki jest porządek w moim kufrze ;) dla bezpieczeństwa wyjęłam wszystko co by nie straszyć;)
oj tak, ja już nawet złożyłam owe zamówienie tylko jeszcze jakoś nie zostało zrealizowane ;) no nic, trzeba być cierpliwym
Buziaczkuje
Madzia:)
Oj tak, taki kufer to świetna sprawa, chyba też będę musiała zrobić coś bardziej trwałego, bo u mnie każdy posiada swoje pudło,
gorąco Was dziewczyny pozdrawiam
Dziękuję wszystkim za miłe słowa.
Joanno strona super z pewnością się przyda ja natomiast dziewczyny wyposażyłam w książki "Perfekcyjna Pani domu" też polecam:))
No z tym porządkiem tak juz jest że raz jest a raz go nie ma nawet w kufrach ale łatwiej nad nim zapanowac. Tego jestem pewna.
Pozdrawiam :)
Fajne takie kufry ;)
Niesamowite dziewczyny jesteście! Kufry cudowne,a ten z Moulin Rouge jest po prostu odlotowy:) Nie tylko ze względu na sam papier, ale też rewelacyjne jego skośne przyklejenie :)
Świetne kufry,chyba "zgapię pomysł,bo wyznaję cichą zasadę-jak bałaganu nie widać,znaczy,że go nie ma ;)) więc kufry na "bałagan" jak najbardziej sie przydadzą.
pozdrawiam
Prześlij komentarz