wtorek, 28 września 2010

Kwiatki wiszące i pachnące

Jakiś czas temu dostałam prezent niespodziankę od mojej mamy :) W sumie to miał być to prezent na imieninki, ale z jednej strony troche spóźniony a z drugiej strony już kiedyś podjęliśmy wspólną rodzinną decyzje, że prezentami obdarowywujemy się na urodzinki i Bożenarodzenie. A pamięć o pozostałych okolicznościach odznaczamy kartką lub malutkimi słodkościami. Trzeba jednak założyć fakt, że u Nas Kobiet istnieje jeszcze coś takiego jak potrzeba serca. I z takiej oto potrzeby obdarowania mnie czymś miłym powstał wspomniamy już przeze mnie prezent niespodzianka :) Dziękuje mamuś!!


Te oto zawieszki kwiatowe, wypchane po brzegi watą, zdobią teraz pokój moich dzieci i czerwona kuchnie!

I otrzymałam też pyszna herbaciana mieszanke. Do  kupnej czarnej angielskiej herbaty, mamcia dodała:


  • wysuszone drobniutkie płatki dzikiej róży - resztki które ostały się podczas robienia konfitury z róży,
  • wysuszone tym razem w piekarniku - w ten sposób nie straciły koloru - płatki błękintych habrów. Trzeba być jednak bardzo ostronym podczas suszenia kwiatków w piekarniku. Płatków nie wolno trzymać za długo a piekarnik musi być ciepły ale nie gorący. Inaczej płatki tracą kolor!
  • oraz suszone rownież w piekarniku - poziomki.

Nie przepadam za czarną herbatą, reczej gustuje w zielonych i ziołowych mieszankach, ale ta jest naprawde bardzo smaczna! Lekko owocowa i kolorowa :) pachnąca różą i nie jest taka drentwa! Polecm serdecznie każdemu kto lubi eksperymentować :)

Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych eksperymentów!
marcia

2 komentarze:

aagaa pisze...

Kwiaty są sliczne!
A herbatka juz wyobrażam sobie jak pachnie!
Pozdrawiam

amma pisze...

Tak masz rację to z potrzeby serca. Cieszę się że herbatka mimo iż czarna Wam smakuje. Widzę nawet że się pomalutku kończy.
Ściskam i całuję.
Mama