Była już pomalowana popielatą farbą. Ja ją oszlifowałam bo to było konieczne;))) (ale nie z farby) , pobieliłam rozcieńczoną farbą akrylową , polakierowałam i ozdobiłam bawełnianą koroneczką. Będzie na przydasie (koronki, nici itp.). Dzięki Marciu. Jest śliczna.
Jednak zanim została wypełniona wspomnianymi przydasiami posłużyła jeszcze jako element dekoracyjny do następnej "sesji zdjęciowej". Zdjęcia z kolei miały być wykorzystane do przygotowania kartki urodzinowej dla naszej kochanej Madzi. Zdjęć ( jak przystało na "sesję zdjęciową") powstało dużo. Odbyła się wstępna selekcja, potem następna itd. A jaki był finał, popatrzcie.
Ponieważ zdania były podzielone w dalszym ciągu więc wywołałam oba zdjęcia. Z tego stokrotkowego zrobiłam kartkę a konwaliowe wysłałam jako załącznik.
Wracając jednak do bielenia bo na skrzynce się nie skończyło. Pod gąbkę poszły stare latarenki, które w pierwotnej wersji były czarne i również stare wiklinowe doniczki. W nowej wersji stanowią wiosenną dekorację wejścia do domu.
Pozdrawiam wszystkich słonecznie.
Alina.