czwartek, 26 maja 2011

Szyciowy misz-masz

W kwestii szycia dzieje się dużo. Na pierwszym miejscu oczywiście narzuta na łóżko dla Bena. Nie będzie się zdecydowanie różniła od tej dla Paula. Postacie -    te same tylko kolorystycznie bardziej czerwono będzie :))  Na razie uszyłam 20 bloków o wymiarach 22x22 cm, jeszcze  potrzeba 12 ;)). Kilka zdjęć w wersji roboczej.



Podczas wizyty w lokalnym sklepiku z materiałami wyszperałam bardzo ładny materiał, w sam raz na obrus. Pozostało dobrać kolorystycznie jakiś na bordiure. Przeszukałam regały z lnem i znalazłam. Zadowolona wróciłam do domu, poszukałam trochę czasu tzn. odłożyłam "na małą chwilkę" narzutę i uszyłam obrus. Wymiary 140X140 cm i 13 cm bordiura.




Od jakiegoś czasu bardzo podobają mi się krzesła ubrane w sukienki. Nie bardzo wiedziałam jak się za to zabrać. Aż w końcu na komunijnym przyjęciu, na którym  byliśmy gośćmi, krzesełko Komunijnego chłopca było właśnie ubrane w taką sukienkę. Długo nie myśląc postanowiłam dyskretnie zbadać sprawę od podszewki. Udało się chociaż o dyskrecję było trudno.
Tak więc szyję sukienki na krzesła. Obecnie są ubrane dwa krzesła. Materiał to len w kolorze ekri (będzie pasował do większości obrusów) a wiązania będą takie jak obrus na stole. Na zdjęciu wiązanie jeszcze nie wykończone.

No i podróżne woreczki na bieliznę. Najbliższych już zaopatrzyłam w ten niezbędnik. Wspaniale zastępujący wstrętne foliowe woreczki.
Te które teraz uszyłam są przeznaczone na prezent dla znajomej. Nadruk wykonałam za pomocą papieru transferowego. Bardzo fajny pomysł, polecam!
Szybko i sprawie się wykonuje a zaletą tak naniesionego druku jest taka , że można prać w 40 stopniach.






Pozdrawiam wszystkich słonecznie.
Alina

1 komentarz:

amma pisze...

Mamus ta narzuta na Bena lozko bedzie cudna!Przeslicznie czerwona i kraciasta!Bedzie pasowac chlopca do pokoiku!Juz teraz dziekuje slicznie!!
Woreczki dla M. sa tez bardzi urocze, ladnie to wyszlo z tymi rozami do tego rozany upominek do srodka i masz swietny kobiecy prezent!
Gratuluje cierpliwosci i samozaparcie dla tych krzeselkowych sukienek!
Buziaki
marcia