Całkiem niedawno byłam jeszcze w domu. Mam na myśli dom rodzinny, ten w którym dorastałam. Zajęta obowiązkami domowymi, szukałam zawzięcie natchnienia aby móc usiaść i z pasją stworzyć jakieś proste, ale zarówno niepowtarzalne Małe Co Nie Co na Dzień Zakochanych. I cały czas mi coś przeszkadzało. Jak nie moje Maleństwo domagające się wspólnej zabawy, to pies stał na drodze i czekał na przechadzkę, potem tu i tam trzeba było trochę ogarnąć i obiad zrobić dla dziecka, siebie no i psa ... Można jednak ze spokojem powiedzieć, że były to Mojego rodzaju wymówki, no bo jak tu bez natchnienia cokolwiek stworzyć!
Aż w końcu pewnego dnia jak zaczęłam to nie mogłam skończyć. No może trochę przesadziłam :) ale czas zapewne spędziłam bardzo miło i efektywnie. Owocem mojej pracy dzielę się chętnie z Wami.






A tu jeszcze kilka pięknych wierszy miłosnych naszych polskich poetów, ot tak na małą przerwę w dniu powszednim i chwilę zastanowienia nad tym co mamy i co cenić należy!
Jan Twardowski - "Miłość"Jest miłość trudna
jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia
jest przewidująca
taka co grób zamawia wciąż na dwie osoby
niedokładna jak uczeń co czyta po łebkach
jest cienka jak opłatek bo wewnątrz wzruszenie
Jest miłość wariatka egoistka gapa
jak jesień lekko chora z księżycem kłamczuchem
jest miłość co była ciałem a stała się duchem
i ta co nie odejdzie - bo znów niemożliwa
Adam Asnyk - "Między nami nic nie było"Między nami nic nie było!
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych.
Nic nas z sobą nie łączyło --
Prócz wiosennych marzeń zdradnych;
Prócz tych woni, barw i blasków
Unoszących się w przestrzeni,
Prócz szumiących śpiewem lasków
I tej świeżej łąk zieleni!
Prócz tych kaskad i potoków
Zraszających każdy parów,
Prócz girlandy tęcz, obłoków,
Prócz natury słodkich czarów;
Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów,
Z których serce zachwyt piło,
Prócz pierwiosnków i powojów,
Między nami nic nie było!
Małgorzata Hillar - "Miłość"Jest czekaniem
na niebieski mrok
na zieloność traw
na pieszczotę rzęs
Czekaniem
na kroki
szelesty
listy
na pukanie do drzwi
Czekaniem
na spełnienie
trwanie
zrozumienie
Czekaniem
na potwierdzenie
na krzyk protestu
Czekaniem
na sen
na świt
na koniec świata
Jan Twardowski - " Chodzi Anioł stróż po świecie"Chodzi Anioł Stróż po świecie
sprząta po miłościach,
co się rozleciały
zbiera jak ułomki chleba dla wróbli,
żeby nic się nie zmarnowało
Bliscy boją się być blisko,
żeby nie być dalej...
miłości się nie szuka
jest albo jej nie ma,
nikt z nas nie jest samotny
tylko przez przypadek.
Śpieszmy się kochać ludzi
tak szybko odchodzą,
zostaną po nich buty i telefon głuchy,
tylko to co nieważne, jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie,
że nagle staje.
Kochamy wciąż za mało
i stale za późno.