Bardzo jestem z niej dumna! Pomysł podchwyciłam u Pottery. Na serduszkach są inicjały naszej czwórki a i numer domku się zgadza :)
Tekst (witamy serdecznie) wydrukawałam sobie i ołówkiem odrysowałam na materiale po czym podjęłam się próby haftowania napisu. Jak na debiut w haftowaniu uważam, że wyszło to świetnie!
Doszłam do wniosku, że bardzo lubię szyć makatki. Ta drobna, precyzyjna praca, podszywanie fliseliną, przyprasowywanie i przyszywanie aplikacji sprawia mi dużo radości. I ten widok ciągle doskonalszego obrazu jaki wychodzi spod naszych rąk ... ochh czysta przyjemność!
Synkowi makatka podobała się niesamowicie!
Pozdrawiam Was już jesiennie i bardzo serdecznie
Marta
6 komentarzy:
Jest śłiczna, haftowanie na piątkę :) Bardzo miło czytało się o dzieciaczkach, które obserwują mame w zachwycie :)
Oby więcej takich debiutów:) Makatka wyszła śliczna!
Makatka jest cudna :) Kolorowa i optymistyczna :)
Prześliczna!
Taka bardzo przytulna. Bardzo lubię takie makatki.
Marteczko-jak zwykle wyszlo CUDNIE!!!
Prześlij komentarz