Na początek najlepsze oczywiście te w najczystrzej postaci.
Jogurt ma się rozumieć też z truskawek, dobrze schłodzony i nie ma nic lepszego na letnie upały.
Konfitura i sok z truskawek.
Och w złej kolejnośc napisałam, bo najpierw po zasypaniu truskawek cukrem powstaje sok (po nocy leżakowania), a następnie z pozostałych owoców po odpowiednim dosłodzeniu (tu już wedle uznania) i wysmażeniu powstaje konfiturka.
A teraz coś co zrobiłam wczesną wiosną a może jeszcze zimą, już nie pamiętam nawet, bo w tym roku taka długa była ta zima. Ale podobno jaka zima takie lato. Zima była iście zimowa więc i lato upalne. W każdym razie te truskawkowe twory powstały dawno bo właśnie wtedy zachciało mi się truskawek i wymyśliłam sobie taką namiastke tych prawdziwych.
Konewka jest wykonana metodą decoupage a filcowe truskawki nie są "ufilcowane" tylko uszyte z filcu. Obok zamieściłam "szablon" jak wyglądał wykrój na truskaweczki. I wiecie co, chyba najlepiej szyć je właśnie wtedy kiedy się za nimi najbardziej tęskni (czyli zimą albo wczesną wiosną) normalnie sama przyjemność chociaż trochę dłubania jest, trzeba przyznać.
No i jeszcze krótko rosa rugosa
Zrobiłam, a raczej zrobiłyśmy (Madzia przyjechała na tydzień) płatki róży w cukrze.
Wodę po przelaniu płatków (bo należy je przepłukać) przefiltrowałam przez trzy warstwy gazy i mam wodę różaną i używam jej do prasowania (pachnie niesamowicie).
Natomiast białe końcówki płatków (należy odciąć lub odskubać) ususzyłam, też pachną niesamowicie nawet jeśli są odpadem.
Jednym słowem, nic się nie zmarnowało i wszystko pachnie.
Miłego i słonecznego tygodnia
Alina
1 komentarz:
Jestem pod wrazeniem!Tyle pracy i serca w to wlozylas!Cudowne i zapewne przepyszne rzeczy stworzylas! Ale o wodzie rozanej nic mi nie mowilas! Nie ladnie, nie ladnie!Taka istotne informacje dla siebie zostawiac - i to tak dlugo:)
Sciskam Cie i caluje
Marcia
Prześlij komentarz