Ekspertem od filcowania na naszym blogu jest moja kochana siostra Madzia :* To ona potrafi z kłębka wełny cuda stworzyć. A ja ograniczam się do podziwiania, chwalenia i noszenia tych cudowności :) Tym razem jednak postanowiłam zmienić nieco moje zamiłowanie do papieru i skorzystać z gotowych arkuszy filcu aby udekorować świątecznie nieco nasze mieszkanko.
Przy rysowaniu pierniczków posłużyłam się prawdziwymi foremkami do pieczenia. Muszę Wam jednak powiedzieć, że wycinanie z filcu jest dość trudne. Nożykiem tapicerskim szło naprawdę ciężko więc ostatecznie posłużyłam się nowo zakupionymi wyjątkowo ostrymi nożyczkami. (Może, któraś z Was ma lepszy pomysł na ulepszenie i ułatwienie wycinania z arkuszy filcu?). Pierniczki sklejone są przy pomocy introligatorskiego kleju Magic – dostępnego w każdym papierniczym a ozdobione pisakami Pic Tixx. Niestety nie wiem czy te pisaki są w Polsce dostępne ale zapewne jakieś ich odpowiedniki.
Po 6 godzinach suszenia, pierniczki piekłam w 150°C przez całe 10 do 16 sekund! Oczywiście tylko w celu utrwalenia pisaków, którymi je zdobiłam:)Oto efekt końcowy!
Z pierniczków zrobiłam dwa łańcuszki, którymi ozdobiłam okno w pokoju naszego synka.
Pozdrawiam serdecznie
Marta
2 komentarze:
Piekne do schrupania !!
Piękne:) Jest to super pomysł w domach, gdzie są maluchy w wieku tłukąco-niszczącym. Może pokażesz tę girlandę o której piszesz?
Prześlij komentarz